Organizatorzy spodziewają się nawet 10 tysięcy uczestników marszu. W ubiegłym roku było ich 4 tysiące. W założeniu marsz ma jednoczyć chrześcijan różnych wyznań.
W ubiegłym roku większość uczestników stanowili protestanci. Tegoroczny pochód odbędzie się w ramach Festiwalu Nadziei - dwudniowej imprezy kulturalno-ewangelizacyjnej. Podczas festiwalu swoje występy będą mieli chrześcijańscy kaznodzieje a także zespoły grające muzykę religijną. Marsz wyruszy o godzinie 12. z placu Piłsudskiego, potem obejmie między innymi Królewską, Moliera, Senatorską, przez plac Zamkowy, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Wiejską do Łazienkowskiej i ok. godziny 16 dotrze na stadion Legii. Na kolejnych przystankach będą przemawiać przedstawiciele poszczególnych wyznań. Pochód zakończy się przemówieniem Artura Pawłowskiego - pastora kanadyjskiego Kościoła Ulicznego oraz pomysłodawcy i organizatora ogólnopolskiego Marszu dla Jezusa.
Warszawa będzie więc miała swoisty „tydzień z Jezusem". W niedzielę protestancki Marsz dla Jezusa, w czwartek katolickie procesje z okazji Bożego Ciała. Utrudnieniami komunikacyjnymi zapewne nikt się nie martwi, bo jak tu odmówić Jezusowi?